Czy
wyobrażacie sobie życie bez rozmów ze znajomymi? Niektórzy tak.
Podobno. Ale większość, kiedy jest zmuszona milczeć na zebraniu,
lekcji, wykładzie... próbuje komunikacji w inny sposób: poprzez
karteczkę, SMS-y albo głupie, bądź mniej głupie, miny. Poza tym
zapytajcie dzieci – zabawa w milczka jest chyba najbardziej
uciążliwa.
Znajomości – bez nich ani rusz.
Wiedzę – bez niej ani rusz. Mądrości, wiary czy miłości bezpośrednio komunikacja nie daje, ale poprzez znajomość i wiedzę,
jak najbardziej. Dzięki znajomości i wiedzy może się coś w nas
„urodzić”. Idąc dalej, swoje życie zawdzięczamy komunikacji.
I nie chodzi nawet o akcję-reakcję w stylu teologicznym: „a Słowo
stało się ciałem”, ale o prozaiczną komunikację, dzięki
której poznali się nasi rodzice, narodziła się w nich miłość,
a później...my się narodziliśmy. Ale nasz nie najłatwiejszy na
świecie język pozwala zauważyć, że rodzą się nie tylko żywe
organizmy. Mówimy, że rodzi się wiara, rodzą się myśli,
pomysły... I nie tylko mówimy – tak po prostu jest. I są to
najsmaczniejsze owoce komunikacji.
Niedobór idealnej komunikacji
Dlatego podstawą stosunków
międzyludzkich jest komunikacja interpersonalna. Umożliwia ona
przekazywanie innym własnych potrzeb, oczekiwań oraz odbiór
informacji od innych osób. Ostatnio
komunikację w idealnej jej
formie możemy dostrzec w 4 jej formach: na facebooku, podczas
rozpraw sądowych, w czasie Eucharystii i... ostatniej nie podam, bo
niektórych mogłoby to zgorszyć, a inteligentni się domyślą –
tak, TO też jest forma komunikacji idealnej. Liczy się
akcja-reakcja. I tyle – mamy komunikację idealną. Zapodziało się
to gdzieś na przestrzeni tych kilkuset tysięcy lat. Kiedyś było
tego więcej: wspólne rozmowy przy rodzinnym stole, wybory
parlamentarne wybierane zgodnie ze swoim sumieniem, nie z
sondażami... Teraz liczy się akcja. Nastawiliśmy się na odbiór.
Czy to przez radioodbiornik, telewizor, czy przez zwykłą gadaninę
odważniejszego, a niekoniecznie
mądrzejszego, sąsiada. To główny
powód tego, że rzeczywistość wyprzedziła ludzi. Staliśmy się
poniekąd szarą masą. Masą, którą kreuje rzeczywistość, a nie
- która kreuje rzeczywistość.
Tymczasem "rodźmy"
Bądźmy szczęśliwymi posiadaczami
swojego zdania, przekonań, pomysłów. Nauczmy się słuchać tak,
by mieć możliwość coś urodzić. Jakkolwiek to brzmi. Rodzenie
myśli, które składają nasze życie w jedną logiczną całość i
nie pozwalają na życie w absurdzie, jak zwierzęta. O to chodzi.
Rodzimy się niejako codziennie, kiedy czerpiemy z kanału
informacji. Niekoniecznie musi to być kanał telewizyjny. Na
informację nie możemy narzekać – otacza nas ze wszystkich stron:
radio, tv, plakaty, prasa, internet, gadanina znajomych, rozmowy
przechodniów... Najważniejsze, że w tym całym szumie i
zamieszaniu jest metoda. Możemy z tego czerpać to, co nas
interesuje. Mamy ogromny wybór. Choć nie ukrywam, że najczęściej
jak bydło idziemy za innymi, ograniczając się do słuchania
wyłącznie największych stacji radiowych, telewizyjnych... Nie
wiem, czy zauważyliście, że to nie rozwija w odpowiednim tempie.
Często jesteśmy ogłupiani, wiemy tylko to, co wszyscy. Ok, wspólne
tematy sprawiają, że mamy o czym rozmawiać. Ale w nas samych
dzieje się wtedy mało i niewiele się może urodzić.
Społeczeństwo informacyjne
Rozwój od społeczeństwa pierwotnego
jest niesamowity i trwa nadal. Dziś nazywamy się globalną wioską,
społeczeństwem informacyjnym, wiedzy, mądrości, społeczeństwem
innowacyjnym, transgresyjnym, ponowoczesnym, konsumpcyjnym,
permisywnym, społeczeństwem ryzyka (ze względu na technologie,
których skutkami są nieodwracalne zmiany, nad którymi nie można
zapanować np. skażenie środowiska) i wreszcie... społeczeństwem
sieciowym. Nowa generacja poniekąd znowu się starzeje. Komputery
stały się tak powszechne, że możemy się śmiało obawiać
kolejnego przewrotu z jakimś nowym wynalazkiem. A skąd ten
maksymalnie szybki rozwój? Z komunikacji nowej generacji właśnie.
Dlaczego tak ważna jest komunikacja?
Komunikowanie się umożliwia jednostce realizację
potrzeb psychicznych, poprzez nawiązywanie więzi emocjonalnej z
innymi. Ponadto, dzięki temu otrzymujemy cenne informacje i ocenę
nas, naszego zdania, co stanowi podstawy do naszej samooceny i
dalszego działania. Komunikacja jest też niezbędna dla naszego
zdrowia fizycznego. Stwierdzono, że izolacje powodują, iż ludzie
nią dotknięci wcześniej umierają, niż Ci, którzy pozostają w
kontaktach społecznych. Również choroby cywilizacyjne częściej
pojawiają się u osób, które pozostają w samotności. I tu
kolejna funkcja, mianowicie – zapobieganie samotności. Komunikacja
daje nam poczucie zadowolenia, satysfakcji bycia z innymi.
Najbardziej istotną rolą, jeśli chodzi o funkcjonowanie serwisów
takich jak ten, jest możliwość kontrolowania sytuacji, w której
się znajdujemy oraz kontrolowania zachowania, opinii innych. Tylko
poprzez komunikowanie się możemy wpływać na rzeczywistość.
Komunikowanie się ludzi, to nie tylko
o przekazywanie informacji, ale WYMIANA INFORMACJI.
Anita Karpińska